O modzie

Rajstopy Mają Moc

W świecie mody istnieją pewne niepisane zasady. Jedna z nich mówi, że czarne rajstopy pasują do wszystkiego. Właśnie dlatego Basia kupiła ich aż 48 par na wyprzedaży – w końcu nigdy nie wiadomo, kiedy się przydadzą!

Wszystko szło świetnie, dopóki nie przyszła wiosna. Basia, siedząc w swojej szafie pełnej rajstop, obserwowała, jak temperatura rośnie.

– No nic – pomyślała – przynajmniej mam zapas na następną zimę!

Niestety, jej kot miał inne plany. Przez następny tydzień systematycznie wyciągał rajstopy z szuflady, plótł z nich skomplikowane makramy i rozwieszał po całym mieszkaniu.

Dziś mieszkanie Basi wygląda jak awangardowa galeria sztuki współczesnej. Znajomi zachwycają się jej „artystyczną wizją”, a ona tylko uśmiecha się tajemniczo i mruczy pod nosem:

– Kot wie lepiej.

Wielka Mała Czarna

Pani Jadzia z pralni chemicznej widziała w życiu niejedno, ale tego dnia musiała przecierać oczy ze zdumienia. Klientka przyniosła małą czarną sukienkę z prośbą o „delikatne zmniejszenie”.

– Ale ona jest już rozmiaru XS! – zaprotestowała pani Jadzia.
– No właśnie! – wykrzyknęła klientka – A ja potrzebuję XXXS! Przecież mała czarna powinna być naprawdę MAŁA!

Po długich negocjacjach sukienka została w swoim oryginalnym rozmiarze, a pani Jadzia dopisała na drzwiach pralni:

„Nie zmniejszamy tego, co już jest małe – nawet jeśli to mała czarna!”

Modowa Matematyka

Pan Henryk, emerytowany matematyk, postanowił uporządkować szafę swojej żony według wzoru matematycznego. Stworzył skomplikowany algorytm uwzględniający kolor, fason, porę roku i fazę księżyca.

– Kochanie – tłumaczył żonie, – to proste! Niebieska sukienka plus czerwone buty równa się wiosenny look. Pomnóż to przez współczynnik elegancji, podziel przez aktualną temperaturę…

Po tygodniu żona znalazła go śpiącego w stercie ubrań, mamroczącego przez sen:

– A więc różowy szalik jest pierwiastkiem z torebki… wszystko jasne…

Skarpetki Nie Do Pary

W ekskluzywnym domu mody zapanował chaos. Projektant ogłosił, że jego najnowsza kolekcja będzie składać się wyłącznie ze skarpetek nie do pary.

– To manifest przeciwko konformizmowi! – ogłosił dumnie.

Pokaz miał być hitem sezonu. Modelki ćwiczyły chodzenie w różnych skarpetkach, ochroniarze pilnowali, żeby żadna para przypadkiem się nie sparowała. Wszystko szło świetnie, dopóki sprzątaczka nie postanowiła zrobić porządku za kulisami…

Na pokazie projektant zemdlał – wszystkie skarpetki były idealnie dobrane w pary. Podobno do dziś na drzwiach jego atelier wisi kartka: „Sprzątanie dozwolone tylko w obecności artysty!”

Kapeluszowe Zawirowania

Ciotka Honorata słynęła z zamiłowania do kapeluszy. Jej kolekcja liczyła 157 sztuk, każdy większy i bardziej ekstrawagancki od poprzedniego. Kiedy dostała zaproszenie na ślub bratanicy, postanowiła zamówić kapelusz specjalny.

– Ma być widoczny! – instruowała kapelusznika – jak ktoś spyta 'przepraszam, gdzie jest kościół?’, to powinni móc wykorzystać mój kapelusz jako punkt orientacyjny!

Kapelusz rzeczywiście był imponujący – tak bardzo, że podczas ceremonii ksiądz pomylił go z żyrandolem i przez przypadek przywiązał do niego balony weselne. Ciotka Honorata przez pół godziny unosiła się nad ziemią, machając wesoło do gości.


Wszystkie podobieństwa do prawdziwych osób lub zdarzeń są przypadkowe, a każdy kapelusz, rajstopa czy skarpetka występujące w tych historiach zostały potraktowane z należytym szacunkiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *