Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, kto naprawdę rządzi w Twoim domu? Jeśli masz kota, prawdopodobnie już znasz odpowiedź – i nie jest to ta, której byś sobie życzył. Ale nie martw się! Oto kilka „niezawodnych” sposobów na odzyskanie kontroli nad swoim domostwem i przekonanie Twojego futrzastego tyrana, że to Ty tu rządzisz (powodzenia!).
1. Operacja „Tron z kartonu”
Zbuduj imponujący tron z pudełek po pizzy i rolkach po papierze toaletowym. Usiądź na nim majestatycznie, trzymając w ręku sztuczne żezło zrobione z rolki po ręcznikach papierowych. Twój kot z pewnością doceni Twoje wysiłki… przejmując tron w momencie, gdy tylko z niego wstaniesz. Gratulacje, właśnie stworzyłeś najdroższe legowisko dla kota w historii!
2. Taktyka „jestem większym kotem”
Zacznij naśladować zachowania kota. Mruczenie podczas jedzenia, ocieranie się o meble i zostawianie włosów na czarnych ubraniach to dopiero początek. Dla pełnego efektu, zacznij przynosić do domu martwe myszy (plastikowe oczywiście – nie przesadzajmy). Twój kot będzie pod takim wrażeniem, że… zacznie się zastanawiać, czy nie oddać Cię do adopcji.
3. Plan „Jestem niewidzialny”
Koty uwielbiają ignorować ludzi, więc czemu by nie odwrócić sytuacji? Udawaj, że nie widzisz swojego kota. Rozmawiaj ze ścianami, głaszcz niewidzialnego psa i zostawiaj jedzenie w losowych miejscach w domu. Po tygodniu takiego zachowania Twój kot albo uzna Cię za szefa, albo – co bardziej prawdopodobne – zacznie planować Twoją wizytę u psychiatry.
4. Strategia „kotojęzyczny negocjator”
Naucz się mówić po kociemu. Spędź godziny na YouTube, studiując filmy z miauczącymi kotami. Zacznij komunikować się z Twoim kotem wyłącznie poprzez miauczenie. Kiedy już opanujesz tę sztukę do perfekcji, Twój kot albo uzna Twoją dominację, albo – co bardziej prawdopodobne – zacznie uczyć się ludzkiego języka, by powiedzieć Ci, żebyś się ogarnął.
5. Manewr „koci influencer”
Załóż swojemu kotu konto na Instagramie i zacznij publikować jego zdjęcia. Gdy liczba followersów przekroczy 100 000, powiedz kotu, że jesteś jego menedżerem i że bez Ciebie jego kariera legnie w gruzach. Twój kot prawdopodobnie zignoruje Cię całkowicie, ale przynajmniej będziesz miał zajęcie na najbliższe 10 lat swojego życia.
Pamiętaj, że próba zostania szefem kota to jak próba nauczenia ryby jazdy na rowerze – teoretycznie możliwe, praktycznie… cóż, powodzenia. Ostatecznie, jedyne co możesz zrobić, to zaakceptować swoją rolę jako osobistego służącego Jego Kot-owskiej Mości i cieszyć się każdą chwilą, gdy Twój futrzasty władca łaskawie pozwoli Ci się pogłaskać. W końcu, czy jest coś lepszego niż bycie wybranym przez kota?
hej, ale ten tron z kartonu to chyba dla kota-krola hehe, moj by sie nie zmiescil 😛
haha, mój by na pewno udawał króla całego dnia
a nie lepiej bylo by zrobic cos bardziej praktycznego? nie wiem, drapak czy cos?
serio? kto by sie bawil w to wszystko, moj kot i tak wolalby pudelko po butach…
omg, uwielbiam te pomysly! na pewno wyprobuje z moim Fryderykiem, bedzie zachwycony!
czy tylko ja myslalem o założeniu kociej maski i robieniu niespodzianki mojemu kotu? xD
u mnie to by nie przeszło, mój kot jest za mądry na takie sztuczki
Nie zawsze chodzi o 'przechytrzenie’ kota. Czasem to po prostu sposób na wspólną zabawę.
a to bezpieczne dla kota? nie bedzie sie dusic tym sztucznym mlykiem czy cos?
to kiedy koty zaczną miauczeć po ludzku? czekam na filmik na yt haha
Genialne! Musze to wypróbować z moimi futrzakami. Dzięki Tomek za super pomysły 🙂
no nie wiem, moj kot przewracałby te kartonowe trony za kazdym razem, zanim zdążyłbym zrobic zdjecie
jak miło zobaczyć artykuł, który pokazuje jak sie dobrze bawić z kotem, super pomysły!
ciekawe jak mój pies by zareagował na taki tron z kartonu, hmm…
Wow, pomysł z instagramem kocim to coś dla mnie! Może wreszcie moja Lusia stanie się sławna 😀
robimy to! nasze koty przejma internet!