TikTokowa Babcia 📱
Babcia Zosia zawsze narzekała na „te internety”, dopóki wnuczka nie pokazała jej TikToka. Teraz rodzina nie może jej odciągnąć od nagrywania.
„Mamo, co robisz?” – zapytała córka, widząc babcię Zosię tańczącą w ogrodzie z garnkiem na głowie. „Kręcę viral, kochanie! Mój ostatni przepis na bigos z ASMR już ma 100 tysięcy wyświetleń. A wiesz, że twój ojciec został moim menedżerem?”
Teraz podczas rodzinnych obiadów babcia najpierw robi „unboxing” rosołu, a dziadek szepce do córki: „Może jej w końcu powiesz, że te filtry z kocimi uszami to nie jest dress code dla emerytów?”
Influencer Dziadek 🎮
Dziadek Władek miał dość słuchania, jak wnuk chwali się swoimi streamami z gier. Postanowił pokazać młodemu, jak się kiedyś grało w klasy.
„Dziadek, ale po co ta kamera?” „Jak to po co? Streamuję dla innych dziadków! Zobacz, już mam 50 followersów w klubie seniora. Nazywają mnie 'Klasowy King’!”
Miesiąc później dziadek został zaproszony na zawody w klasy do domu kultury. Okazało się, że przypadkowo zapoczątkował nowy trend fitness wśród seniorów.
Zupa z QR Kodem 🥣
Babcia Helena była dumna ze swojego rosołu, ale wnuki ciągle zapominały przepisu. Wymyśliła więc sprytne rozwiązanie.
„Babciu, co to za naklejka na słoiku?” „To QR kod, skarbie! Zeskanujesz i masz przepis. Tylko nie mów dziadkowi – on ciągle próbuje zjeść ten kod, bo myśli, że to nowy rodzaj makaronu.”
Teraz cała rodzina ma kolekcję słoików z „zakodowanymi” przepisami, a dziadek nadal nie rozumie, dlaczego makaron nie chce się rozpuścić.
Operacja „Sernik” 🍰
Dziadek Mietek postanowił upiec sernik według przepisu babci, gdy ta pojechała do sanatorium. Co mogło pójść nie tak?
„Tato, dlaczego w kuchni jest mąka na suficie?” „Mikser zbuntował się! Chyba nie lubi, jak się go włącza na najwyższe obroty od razu… A tak w ogóle, to czy ser może być… zielony?”
Gdy babcia wróciła, znalazła w kuchni kartkę: „Kochanie, Twój sernik jest nie do podrobienia. Poddaję się. PS. Sufit przemalujemy na wiosnę.”
Tajemnica Zaginionej Szklanki 🔍
Babcia od tygodnia nie mogła znaleźć swojej ulubionej szklanki do herbaty. Dziadek zachowywał się podejrzanie spokojnie.
„Henryk, widziałeś może moją szklankę w czerwone kropki?” „Nie, kochanie… A sprawdzałaś w ogrodzie? Przy tych nowych kwiatach?”
Okazało się, że dziadek używał szklanki jako doniczki dla małej sadzonki pomidora, bo „szkoda było wyrzucać tak ładną szklankę, gdy pękła rączka”.