Ah, spotkanie klasowe po latach! Ten magiczny wieczór, gdy dawni kujoni przychodzą w garniturach od Armaniego, a klasowy rozrabiaka jest teraz szanowanym pediatrą. Tymczasem ty, który miałeś zostać „kimś”, wciąż zastanawiasz się, kim właściwie jesteś. Nie martw się! Oto kompletny przewodnik, jak przetrwać to wydarzenie z godnością (lub przynajmniej bez większego uszczerbku na psychice).
1. „Jestem w trakcie transformacji zawodowej!”
Kiedy ktoś zapyta, czym się zajmujesz, odpowiedz enigmatycznie, że jesteś „w trakcie transformacji zawodowej”. To brzmi o wiele lepiej niż „właśnie rzuciłem pracę w korpo, bo miałem dosyć, i teraz próbuję nauczyć się robić makramy”. Bonus: możesz dodać, że „eksperymentujesz z różnymi ścieżkami rozwoju osobistego”, co w praktyce oznacza oglądanie motywacyjnych filmików na YouTube o 3 nad ranem.
2. „Moje mieszkanie przechodzi… remont”
Gdy padnie pytanie o mieszkanie, westchnij głęboko i powiedz, że jesteś w trakcie generalnego remontu. Nikt nie musi wiedzieć, że ten „remont” trwa od 2015 roku i polega głównie na przesuwaniu tego samego plakatu z Gwiezdnych Wojen z jednej ściany na drugą. W końcu minimalizm też jest trendy! A jeśli ktoś zapyta o szczegóły, zawsze możesz rozpocząć pasjonującą dyskusję o zaletach różnych rodzajów gładzi szpachlowej.
3. „Medytuję nad kolejnym krokiem życiowym”
To świetna odpowiedź na pytanie „Co u ciebie?”. Brzmi duchowo i ambitnie, a oznacza dokładnie tyle co „nie mam pojęcia, co robię ze swoim życiem, ale przynajmniej mam fajną poduszkę do medytacji”. Możesz też wspomnieć o swojej „praktyce uważności”, która polega głównie na uważnym scrollowaniu Instagrama przed snem.
4. „Prowadzę badania rynku gastronomicznego”
To elegancki sposób na powiedzenie, że testujesz wszystkie nowe aplikacje do zamawiania jedzenia. Kiedy ktoś zapyta o szczegóły, możesz z pasją opowiadać o „analizie porównawczej różnych dostawców kebabów w promieniu 5 kilometrów od twojego miejsca zamieszkania”. Brzmi profesjonalnie, prawda?
5. „Inwestuję w kryptowaluty”
Klasyk! Zawsze możesz powiedzieć, że właśnie zainwestowałeś w jakąś tajemniczą kryptowalutę. Nikt nie musi wiedzieć, że twój cały portfel inwestycyjny to 50 zł w DogeCoinach, które kupiłeś „dla beki”. Plus: możesz wygłosić płomienną tyradę o blockchainie, co skutecznie odstrasza większość rozmówców.
6. „Pracuję nad swoim personal brandem”
To zdanie-wytrych pasuje do wszystkiego. Możesz nim opisać zarówno prowadzenie popularnego konta na Instagramie (147 obserwujących!), jak i fakt, że właśnie kupiłeś sobie nową koszulę. W końcu każdy zakup to inwestycja w wizerunek, prawda?
7. „Eksploruję alternatywne ścieżki kariery”
Idealne określenie na to, że właśnie zacząłeś kurs robienia makijażu permanentnego, chociaż twoje jedyne doświadczenie artystyczne to rysowanie karykatur na marginesach zeszytów w liceum. Ale hej, każdy wielki artysta musiał od czegoś zacząć!
8. „Jestem w trakcie pisania książki”
To zawsze robi wrażenie! Nie musisz wspominać, że jak na razie masz tylko tytuł i profil na Wattpadzie. Kiedy ktoś zapyta o szczegóły, możesz tajemniczo odpowiedzieć, że nie chcesz zapeszać. W końcu proces twórczy jest delikatną materią.
A jeśli wszystko inne zawiedzie, zawsze możesz „przypadkiem” wylać czerwone wino na swoją białą koszulę i dramatycznie opuścić spotkanie, krzycząc coś o „pilnym projekcie, który właśnie wymaga twojej uwagi”. W końcu lepiej być zapamiętanym jako ten dziwak, który wybiegł ze spotkania, niż ten, który musiał przyznać, że jego największym życiowym osiągnięciem jest pobicie rekordu w układaniu kostki Rubika… w aplikacji na telefonie.
P.S. Pamiętaj, że za 10 lat na kolejnym spotkaniu klasowym możesz być już tym, który przyszedł w garniturze od Armaniego. Albo przynajmniej w marynarce, która nie ma dziur po ćmach. Małe kroki!
